Zielone Podwórka w mediach

Szczecin stolicą zielonych podwórek

Artur Krzyżański

Opublikowano w: Przegląd Komunalny, Dodatek specjalny, Nr 1/2010 (1)

http://archiwum.komunalny.home.pl/archiwum/index.php?mod=tekst&id=11074

Podwórko przy ul. Ściegiennego 1

Podwórko przy ul. Jana Pawła II 22

Podwórko przy ul. Małkowskiego 6 [Fot. 3 x A. Krzyżański]

Czy istnieje dobry sposób na rewitalizację zdegradowanych, martwych przestrzeni wśród starej zabudowy miasta? Jak zwiększyć niski, szczególnie w śródmieściu, współczynnik zieleni osiedlowej? Czy można skutecznie poprawiać estetykę otoczenia budynków, zamieniać szare, betonowe podwórka na zadbane miejsca wypoczynku i place zabaw dla dzieci? Wreszcie, czy można ochronić podwórkowe inwestycje przed atakami wandali?

Odpowiedzią na te pytania może być przykład Szczecina. W 2010 r. już po raz trzeci rozpoczął się program „Zielone podwórka Szczecina”, dzięki któremu w ciągu dwóch lat wyremontowano i zazieleniono prawie pięćdziesiąt podwórek oraz tzw. przedogródków. Program prowadzi w imieniu miasta Zarząd Budynków i Lokali Komunalnych, rozdzielając wśród wspólnot mieszkaniowych dotacje dla zgłaszanych inwestycji. Dotychczas przyznano prawie 2,7 mln zł (od 2008 r.). Kolejny milion przeznaczono na bieżący rok. Idea dotowania przez miasto przedsięwzięć dla mieszkańców cieszy się sporym powodzeniem, o czym świadczy fakt, że co roku liczba wniosków przewyższa kwotę środków przewidzianych na ten cel. Wspólnoty mieszkaniowe po spełnieniu określonych warunków oraz przedstawieniu projektu architektonicznego otrzymują fundusze w drodze konkursu ofert. Regulamin nie ogranicza wysokości kwoty dofinansowania, więc może ono stanowić nawet ponad 200 tys. zł, jak w przypadku jednej ze wspólnot z ubiegłorocznej edycji. Maksymalnie dotacja stanowi 75% lub 95% kosztów inwestycji. Wspólnota musi więc ponieść tylko 25% wydatków w przypadku zagospodarowania terenów zieleni (trawników, nasadzeń, żywopłotów, pergoli itp.) wraz z towarzyszącą infrastrukturą i miejscami wypoczynku (chodniki, ławeczki, ogrodzenia, miejsca parkingowe) lub tylko 5% nakładów poniesionych na budowę placów zabaw dla dzieci czy boisk.

Zaangażowanie mieszkańców

Część najaktywniejszych mieszkańców – późniejszych beneficjentów – na długo przed wdrożeniem programu tworzyła zieleńce na swoich podwórkach z własnych środków. Otrzymane fundusze były więc swego rodzaju nagrodą za wcześniejsze inicjatywy. Warto dodać, że niewielkie dotacje na modernizację placów zabaw, boisk czy nasadzenia zieleni zapewniają także rady osiedlowe.

Do liczby istniejących obecnie szczecińskich zielonych podwórek trzeba też doliczyć wspólnoty, które z różnych względów nie starały się o dotację miasta (obecnie regulamin programu dofinansowań wyklucza np. wspólnoty, które są właścicielami podwórza. Teren inwestycji musi należeć do gminy, a wspólnota powinna okazać zawarte z miastem porozumienie na użytkowanie.). Warto tu wspomnieć o przynajmniej kilku najbardziej znanych, wspaniałych inicjatywach mieszkańców przy ulicy Kołłątaja 12, Bolesława Śmiałego 29-30 czy Małkowskiego 6. Często są to indywidualne starania pojedynczych osób, czasem wspólny wysiłek sąsiadów. W podejmowaniu tego rodzaju działań ważne jest również wsparcie administratora nieruchomości. Podczas realizacji szczecińskiego programu zdarzały się sytuacje, kiedy właśnie zarządca (a nie wspólnota) był inicjatorem wniosku do urzędu miasta o dotację na remont podwórka.

Z obserwacji stanu urządzeń i nasadzeń na zielonych podwórkach wynikają różne wnioski. Przede wszystkim taki, że tam, gdzie mieszkańcy aktywnie i bezinteresownie opiekują się zielenią, podwórka „żyją”, są zadbane i niezniszczone. Jednak są też miejsca, na szczęście nieliczne, w których zdarzają się akty wandalizmu, niszczeje zieleń, a na klombach znajdują się śmieci i psie kupy. Należy również wspomnieć o niechlubnym działaniu jednej ze wspólnot (beneficjentów), która zupełnie „zapomniała” o założeniach programu i prawie na całej powierzchni podwórza, pod oknami mieszkań, zamiast zieleni zbudowała parking samochodowy. Jednak zaangażowanie mieszkańców na różnych etapach realizacji przedsięwzięcia jest niemal zawsze gwarancją późniejszej troski o bezpieczeństwo nowych urządzeń małej architektury i zieleni. Być może warto zastanowić się nad uwzględnieniem tego aspektu przy wyborze wspólnot do dofinansowania.

Promocja zieleni w mieście

Przykładem trafnego wyboru beneficjenta programu jest wspólnota mieszcząca się przy ulicy Ściegiennego 11, która w ubiegłym roku odniosła duży sukces, zwyciężając w popularnym konkursie „Cały Szczecin w kwiatach”, organizowanym przez Towarzystwo Przyjaciół Szczecina oraz Kurier Szczeciński pod patronatem prezydenta miasta.

Innym sposobem promocji zieleni przy kamienicach i blokach był organizowany po raz pierwszy w czerwcu 2009 r. Festiwal zielonych podwórek. Inicjatorem imprezy, która miała charakter wystawowo-festynowy, był autor tego artykułu, przedstawiciel Rady Osiedla Śródmieście-Zachód, a współorganizatorem Zarząd Budynków i Lokali Komunalnych. Podczas spotkania, oprócz bogatego programu występów i pokazów, zostały wyeksponowane zdjęcia ponad 20 zielonych podwórek. Przy fotografiach „dyżurowali” mieszkańcy – liderzy i opiekunowie zieleni. Festiwal stanowił okazję do wzajemnego poznania się oraz wymiany doświadczeń. Odwiedzający wystawę mogli również zasięgnąć porad projektantów, specjalistów z dziedziny architektury krajobrazu i zobaczyć ich prace projektowe.

Warte podkreślenia jest także duże zainteresowanie ideą zielonych podwórek ze strony studentów oraz absolwentów architektury krajobrazu Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego (ZUT). Powstają kolejne prace magisterskie o szczecińskich podwórkach, będące efektem zainteresowania tym tematem również kadry naukowej ZUT. Wcześniej sprawami społecznymi w kontekście rewitalizacji przestrzeni miejskiej interesowali się socjolodzy Uniwersytetu Szczecińskiego.

Są już sygnały o ogólnokrajowym znaczeniu Szczecina w zakresie estetyzacji oraz zielonej rewitalizacji przestrzeni miasta. Niedawno w Łodzi uchwalono podobny do szczecińskiego program dofinansowań prac związanych z zagospodarowaniem terenów przy budynkach mieszkalnych. Być może wkrótce takie działania podejmą następne miasta. Świadczy to o potrzebie kontynuacji programu i jego promocji jako przykładu właściwego podejścia władz miasta do problemu rewitalizacji zaniedbanych przestrzeni.

Program „Zielone podwórka” jest dobrym sposobem na zwiększenie niskiego, szczególnie w zabudowie śródmiejskiej, współczynnika zieleni osiedlowej, który wraz z towarzyszącym programem integracji mieszkańców może być sposobem wychodzenia z głębokiego kryzysu, jaki dotyka od lat zdegradowane kwartały komunalne i mieszkającą tam społeczność.

Artur Krzyżański, uczestnik programu „Zielone podwórka Szczecina”, odpowiedzialny za kontakty ze wspólnotami

* * * * *

Metamorfoza na podwórkach

Artur Krzyżański

Opublikowano w: Zieleń Miejska , 2008, Nr 6, s. 10-11, http://www.komunalny.pl/index.php?name=archive&op=show&id=8612

 

Chcąc poprawić estetykę miasta i komfort życia mieszkańców, władze Szczecina zwrócą wspólnotom mieszkaniowym część kosztów za zagospodarowanie swoich podwórek. Akcja odbywa się w ramach ogłoszonego w tym roku programu Zielone podwórka Szczecina„.

Spoglądając z lotu ptaka na śródmieście Szczecina, można zobaczyć, jak mało zieleni jest wokół domów. Przykład stanowi osiedle Śródmieście-Zachód, zamieszkiwane przez kilkanaście tys. osób, które jest zdecydowanie najuboższe w zieleń. Na każdego mieszkańca przypada jej tu co najwyżej kilkadziesiąt cm2. Dla porównania normatywny wskaźnik europejski to 8,5 m2 na osobę. Dlatego mieszkańcy tego rejonu z wielką radością i nadzieją zaaprobowali ogłoszony przez magistrat w tym roku program Zielone podwórka Szczecina. Na prace związane z zazielenieniem terenów przy budynkach miasto przeznaczyło 1 mln zł. Wysokość wsparcia jest zależna od tego, czy wspólnota mieszkaniowa będzie chciała urządzić plac zabaw, wtedy aż 95% kosztów pokryje miasto, czy też tego placu nie będzie, wtedy dotacja wyniesie 75%. Za wdrażanie programu jest odpowiedzialny Zarząd Budynków i Lokali Komunalnych. Dodatkową pomoc ma stanowić Zespół Szkół Ogrodniczych, którego uczniowie nieodpłatnie będą wykonywać projekty.

 

Partnerstwo z mieszkańcami

Szczególną satysfakcję z tych niemałych funduszy na podwórkową zieleń ma Rada Osiedla Śródmieście-Zachód (ROŚZ). To właśnie ona była wnioskodawcą przedstawionego miastu jeszcze w lutym br. programu pt. „Zielony Kwartał” Na ten program składał się również projekt pt. „Mieszkańcy bliżsi sobie – integracja z miejscem zamieszkania”, którego głównym zamierzeniem miała być zielona rewitalizacja wnętrza typowego śródmiejskiego kwartału. We wniosku Rady szczególnie podkreślone zostało partnerskie traktowanie mieszkańców, co stanowi najważniejszą cechę i jednocześnie gwarancję powodzenia całego projektu. W założeniu mieszkańcy mają być uczestnikami procesu, począwszy od projektowania poprzez udział w pracach wykonawczych, aż po późniejsze utrzymanie, dbanie o zieleń i urządzenia na podwórzach. Idea ta to dobry sposób na realizację polityki ciągłego podnoszenia standardów zdrowotnych, ekologicznych i estetycznych życia w mieście. Rozwiązanie to z pewnością przyczyni się również do zwiększenia bezpieczeństwa oraz do wzrostu identyfikacji mieszkańców z miejscem zamieszkania i zaangażowania ich w utrzymanie porządku. W praktyce głównym celem jest wprowadzenie do wnętrz kwartału maksymalnej ilości zieleni na podwórzach, ścianach i dachach, wraz z towarzyszącą jej infrastrukturą typu place zabaw dla dzieci, kąciki towarzyskie dla sąsiadów, toalety dla psów czy elementy estetyczne. Jednocześnie do priorytetów należy zaangażowanie w jak największym stopniu wszystkich mieszkańców, aby czuli się prawdziwymi gospodarzami w miejscu zamieszkania.

Za tym pomysłem przemawia m.in. powstałe wcześniej, również na wniosek ROŚZ, zielone podwórko na miejscu betonowego parkingu przy ul. Ściegiennego. Jest ono efektem czynu sąsiedzkiego. Przemiana tego podwórka miała stanowić przykład dla innych i jednocześnie stworzyć masowy ruch oddolnej rewitalizacji miasta. Wniosek ten okazał się inspiracją dla Urzędu Miasta do opracowania programu miejskiego. Rada tego osiedla trafiła na podatny grunt i zrozumienie władz w kwestii braku zieleni w centrum miasta. Czasem oddolna inicjatywa jest potrzebna, aby w ogóle problem został zauważony.

 

Jak „ugryźć temat”

Największe wyzwanie w całym projekcie stanowi dobre zagospodarowanie pieniędzy, mimo iż nie one są tu najważniejsze. Nie mniej istotna w zamierzeniu jest aktywność mieszkańców. Czy jednak wspólnoty mieszkaniowe są gotowe do spożytkowania przyznanych im środków? Czy znajdą się ci, którym będzie się chciało poświęcić czas na: załatwianie formalności, konsultacje z pozostałymi mieszkańcami, kontakty z zarządcą, projektantem, z wykonawcą, wykonanie projektu zagospodarowania, kosztorysu, podjęcie uchwał, napisanie wniosku itp? Ponadto problem stanowić może kwestia bramy wejściowej czy samochodów parkujących na podwórzu. W szczególnie złej sytuacji są małe, śródmiejskie wspólnoty komunalne, które jeśli w ogóle podejmą temat, to mogą sobie nie poradzić z pokonaniem wielu przeszkód na drodze do złożeniu wniosku na zazielenienie. Należy pamiętać, że wspólnota musi ponieść część, czasem nawet jedną czwartą kosztów. Trudno też liczyć na prywatnych zarządców nieruchomości. Jednak największy kłopot wspólnot mieszkaniowych wiąże się z ich biernością. Bez zewnętrznej pomocy same wspólnoty nie bardzo będą wiedziały, jak w ogóle „ugryźć temat”.

Potrzebna jest zorganizowana pomoc w postaci przeszkolonych specjalistów, gotowych wyjaśnić procedurę, doradzić i ewentualnie udzielić skutecznej pomocy. Ważne jest przy tym wydzielenie w ramach środków programu Zielone podwórka Szczecina specjalnego funduszu na koordynację pomocy, w tym na cykl szkoleń dla wspólnot mieszkaniowych, zarządców, rad osiedlowych i innych. Istotnym elementem programu powinno być opracowanie czytelnej procedury aktywizacji mieszkańców, także po to, aby w przyszłości czuli się oni związani z nowym otoczeniem i byli gwarancją utrzymania zieleni wraz z innymi elementami zagospodarowania. W dalszej perspektywie ważne jest utworzenie równoległego programu (funduszu) aktywnej pomocy społecznej mieszkańcom rewitalizowanych posesji. Mogłyby to być nowoczesne, niekonwencjonalne formy kampanii typu ‚streetworkerskiego’, czyli aktywnej pomocy mieszkańcom zdegradowanych dzielnic w miejscu ich zamieszkania. Receptą na sukces może być organizowanie spotkań, szkoleń czy zainteresowanie prasy itp. Równie ważne jest docenienie społecznej pracy mieszkańców np.: w formie konkursów oraz wspólne planowanie kierunków zmian.

 

Po pierwsze – zieleń

Od początku nowej kadencji priorytetem ROŚZ jest zieleń osiedlowa. W ramach swoich prac powołała ona stałą komisję ds. zieleni, skierowała do władz miasta wspomniane wcześniej wnioski oraz ogłosiła konkurs pt. Zielone podwórko. Nawiązała również współpracę ze studentami architektury krajobrazu z Akademii Rolniczej, którzy zadeklarowali nieodpłatną pomoc w wykonaniu projektów zieleni. Celem tych działań jest przede wszystkim aktywizacja mieszkańców.

Program Zielone podwórka Szczecina jest dobrym sposobem nie tylko na zwiększenie niskiego współczynnika zieleni osiedlowej w Szczecinie, ale też na powszechną rewitalizację przestrzeni miasta. Może być również punktem wyjścia do wychodzenia z głębokiego kryzysu, jaki dotyka od lat zdegradowane kwartały komunalne, czyli po prostu śródmiejskie „slumsy”. Program powinien być w latach następnych rozbudowywany, pod warunkiem uwzględnienia potrzeb aktywizacji mieszkańców i partycypacji społecznej. Takiej szansy nie wolno zmarnować.

 

Artur Krzyżański, Rada Osiedla Śródmieście-Zachód w Szczecinie

„W ścisłym centrum miasta, zwłaszcza w miejscach koncentracji lokali komunalnych, brakuje zielonych podwórek ? wnętrza kwartałów są wybetonowane, ciasne, ciemne i nieprzewietrzane, a często ich powierzchnia zmniejszana jest jeszcze poprzez licznie ustawiane garaże. Brak placów zabaw dla dzieci i wybiegów dla psów. […] Duża część obszarów zabudowy śródmiejskiej to obszary zdegradowane.” Lokalny Plan Rewitalizacji, Uchwała Rady Miasta Szczecina z dn. 10 stycznia 2005 r.

„Komitet Regionów” [organ doradczy Unii Europejskiej] zaleca udział obywateli w procesach odnowy miejskiej, szczególnie w wypadku rewitalizacji dzielnic zdegradowanych, w których należy odbudować ducha wspólnoty i kontakty między mieszkańcami, sprzyjające ich integracji.” (3.6), Opinia Komitetu Regionów Unii Europejskiej, Polityka mieszkaniowa i regionalna (2007/C 146/02), http://eur-lex.europa.eu

Zielone podwórko przy ul. Ściegiennego 1 /stan z 2008 r./


Przewiń do góry

Napęd: WordPress | Projekt: Free Web Space | Podziękowanie: Best CD Rates, Boat Insurance and software download